Florencja - miasto muzeów i Muzeum Narodowe w Krakowie

Pobyt w stolicy Toskanii to spełniony, acz nader męczący sen każdego miłośnika sztuki. Miasto wypełniają duchy Giotta, Leonarda da Vinci, Michała Anioła, Dantego, Machiavellego, Savonaroli i setek innych postaci, które w zasadniczy sposób zmieniły życie umysłowe Italii i całej Europy. O zachodzie słońca tłumy turystów zbierają się na Piazzale Michelangelo, by podziwiać morze rdzawych dachów, nad którymi góruje jedyna swoim rodzaju ceglana kopuła Santa Maria del Fiore. Il Duomo - jak poufale nazywają katedrę mieszkańcy.

 „Przez błogie Medyceuszy czasy Florencja przez sztuki piękne tak się wzbogaciła, że te prawie tu na ulice wylały się i całe miasto wspaniałym muzeum się zrobiło (…) Florencję nawet w jej wodach kochać trzeba” - zachwycał się w połowie XIX w. Michał Wiszniewski, niesłusznie zapomniany filozof, pedagog i podróżnik.

Na skutek szczęśliwego biegu okoliczności i mądrym działaniom rodu Medyceuszy co najmniej przez trzy stulecia - od końca XIII do końca XVI wieku - sztuka miała tu niezwykłe wręcz możliwości rozwoju.

Dzisiaj galerie Florencji tworzą zespół nie mający sobie równych w Europie i na świecie pod względem wyjątkowości zgromadzonych dzieł, ich bogactwa i różnorodności. Trzonem tego ogromnego kompleksu muzealnego jest majestatyczna oś od PalazzoVecchio poprzez Uffizi, Korytarz Vasariego, Palazzo Pitti i Ogród Boboli aż do fortu Belvedere. Dopełniają ją zbiory w Galleria dell ‘Accademia, klasztorze San Marco i Muzeum Narodowym Bargello oraz leżących poza miastem willach, m.in. Petraia Castello, Poggio Imperiale, Poggio a Caiano.

Dlaczego właśnie Florencja stała się miastem muzeów? W połowie XVI wieku ukazały się „Żywoty najsłynniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów” Giorgio Vasariego, w których przedstawił on renesansową koncepcję upadku sztuki w średniowieczu i jej odrodzenia się, którego głównym ośrodkiem była według niego Toskania. Ukazanie się tego monumentalnego dzieła czasem przyjmuje się za narodziny nowożytnej historii sztuki oraz idei opiekowania się i wystawiania na widok publiczny arcydzieł stanowiących prywatną własność. Być może dlatego współczesny mu władca Florencji, Kosma I Medyceusz, założył akademię sztuk pięknych i z upodobaniem kolekcjonował dzieła mistrzów. Vasari rozpoczął dla niego budowę Palazzo Uffizi - nowej siedziby miejskich urzędów. Już po śmierci ich obu, w 1582 roku w salach drugiego piętra budynku udostępniono część zbiorów Kosmy tworząc w ten sposób pierwsze w Europie muzeum w dzisiejszym znaczeniu tego słowa.

Gromadzone we Florencji zbiory systematycznie powiększali kolejni władcy z dynastii Medyceuszy oraz pochodzący z tego rodu kardynałowie i papieże, jednak gigantyczny skok jakościowy i ilościowy nastąpił w 1633 roku dzięki wianu Wiktorii, dziedziczki rodu della Rovere. Kolejnym kamieniem milowym w historii tych zbiorów był tzw. pakt rodzinny z 1737 roku. Ostatnia przedstawicielka rodu – wdowa po palatynie reńskim, Anna Maria Ludwika – przekazała obejmującej władzę we Florencji dynastii lotaryńskiej wszystkie zbiory sztuki „pod warunkiem że, służąc ozdobie państwa, użyteczności publicznej i przyciągając ciekawość cudzoziemców, nie mogą zostać przeniesione ze stolicy i poza granice Wielkiego Księstwa”.

Tych parę zaledwie zdań porozumienia pomiędzy dynastiami zaważyło na historii, kulturze, a także gospodarce Florencji. Dzięki niej Chimera z Arezzo, Narodziny Wenus Botticiellego i Madonna della seggiola Rafaela, wazy Wawrzyńca Wspaniałego, Tondo Donich i Dawid Michała Anioła, obrazy Tycjana, Pierro della Francesca i niezliczone inne dzieła malarstwa, rzeźby i sztuki użytkowej znajdują się nadal we Florencji, a nie rozbiegły się po świecie jak kolekcje rodu d’Este z Modeny (dziś w drezdeńskiej Gemäldegalerie) czy Gonzagów z Mantui (odstąpiona Koronie angielskiej).

Na przestrzeni wieków zbiory te były, zgodnie z kolejnymi wizjami historii malarstwa włoskiego, wielokrotnie reorganizowane i przenoszone pomiędzy różnymi budynkami. Najważniejszym z nich, obok Uffizzi, jest Palazzo Pitti. To jedyna siedziba książęca we Włoszech, w której przez cztery wieki zachował się praktycznie do dziś nienaruszony stan posiadania: meble i całe wyposażenie, srebra, obrazy, freski, jedwabie na ścianach, a także powozy, zastawa stołowa, stroje, końskie uprzęże. Obecnie w Pałacu Pitti mieści się sześć muzeów: Galleria Palatina, Muzeum Ubiorów, Muzeum Wyrobów Srebrnych, Muzeów Porcelany, Muzeum Powozów i Galeria Sztuki Współczesnej. Na tyłach pałacu znajduje się Ogród Boboli – z mnóstwem fontann i białych posągów wznoszących się pośród zielonych labiryntów wawrzynów i wiecznie zielonych dębów – archetyp wszystkich ogrodów, podobnie jak Uffizi jest archetypem wszystkich muzeów, a zaprojektowana przez Michała Anioła Biblioteca Laurenziana – archetypem wszystkich bibliotek. 

Tom GALERIE FLORENCJI UFFIZI I PITTI przygotowała Mina Gregori, ceniony historyk sztuki, profesor Uniwersytetu Florenckiego. Przedstawienie w jednym tomie zbiorów florenckich galerii znajduje uzasadnienie w rzeczywistej jedności tych kolekcji. Symbolicznym wyrazem ich integralności jest Korytarz Vasariego przebiegający ponad rzeką Arno górną częścią Ponte Vecchio i łączący Palacco Vecchio, Uffizzi i Pitti, Prezentowana w nim jest galeria portretów z różnych stron świata i epok.

Album liczy 688 stron i zawiera 873 ilustracje najcenniejszych obrazów artystów włoskich i europejskich. Znajdziemy tu historię toskańskich rodów, florenckich pałaców i gromadzonych w nich kolekcji. Ukazuje kompletny i unikatowy w świecie zespół malarstwa toskańskiego, prezentuje też w wyczerpujący sposób inne szkoły włoskiego malarstwa od wieku XIII po XVIII (w szczególności szkołę wenecką), a także malarstwo zagraniczne. Znakomicie ilustruje zadziwiającą ewolucję sztuki, od tablicowych obrazów ołtarzowych zdradzających jeszcze wpływy bizantyjskie po hiperrealistyczne światłocienie na płótnach Caravaggia.

Przedstawione są tu dzieła wszystkich największych artystów Italii: Giotta, Masaccia, Donatella Ghirlandaia, Botticellego, Leonarda da Vinci, Michała Anioła. Często eksponowane są kompleksowo, jak w przypadku Rafaela, Andrei del Sarto, Bronzina, Pontorma, Tycjana i Caravaggia.

Niezwykle interesujące są kolekcje malarstwa niderlandzkiego, z obrazami takich mistrzów, jak Hans Memling, Rogier van der Weyden, Barend van Orley i Gerard David. Tu także można podziwiać arcydzieło piętnastowiecznego malarstwa niderlandzkiego, jakim jest Ołtarz Portinarich Hugo van der Goesa, albo flamandzkiego Powrót z pracy Rubensa. Szkołę hiszpańską reprezentują El Greco, Velázquez, Murillo i Goya, a niemiecką - sześć dzieł Dürera. Jest to więc jedna z największych galerii świata, z pewnością pierwsza pod względem jakości i bogactwa bezsprzecznych arcydzieł. Znajdziemy tu również oddzielne, bardzo ciekawe kolekcje autoportretów oraz miniatur. Ważnymi elementami albumu są: indeks obrazów oraz biogramy wszystkich artystów.

Zabytki Florencji nie raz były bohaterami dzieł literatury i kina. W szalonym tempie można je oglądać w filmie „Inferno” wg kryminału Dana Browna, a wycieczka śladami grającego główną rolę Toma Hanksa jest często proponowaną atrakcją turystyczną. Naszym Czytelnikom polecam raczej poszukiwanie poloniców. Jest tu ich całkiem pokaźny zbiór, choćby portrety m.in. Zygmunta I, Zygmunta III Wazy, Jana II Sobieskiego, Stanisława Augusta Poniatowskiego, miniatury Henryka Walezego, Stefana Batorego i Heleny Radziwiłłowej i wiele innych. Powodzenia!

 



JESTEŚMY CZŁONKIEM
POLSKIEJ IZBY KSIĄŻKI

Zapisz się do newslettera
i bądź na bieżąco!