Okres pandemii sprzyjał spełnianiu marzeń, odłożonych gdzieś dawno na półkę. Bardzo wiele osób postanowiło w tym czasie napisać własny poradnik z ulubionej branży, zebrać w tomik swoją poezję, czy stworzyć zbiór opowiadań dla dzieci. Niezmiennie najbardziej przerażającą rzeczą dla debiutującego twórcy jest sama kwestia wydania swojego dzieła. Czy jednak jest to rzeczywiście tak skomplikowane jak się utarło?

Czy książka musi wylądować w szufladzie?

Pytanie dość przewrotne, jednak w dzisiejszym świcie odpowiedź na to jest jednoznaczna – wcale nie musi. Rozwój rynku wydawniczego, pojawienie się nowych możliwości, w tym wydawania poza wydawnictwami sprawiły, że dziś wydać książkę jest najłatwiej w historii. Przeanalizujmy trzy sposoby, które wydają się być najpopularniejszymi opcjami na wydanie własnej publikacji.

Wydawanie książki w klasycznym wydawnictwie

To chyba jedyne, co staje przed oczami przeciętnemu czytelnikowi na hasło „wydanie książki”. Cały proces zaczyna się od próby zainteresowania jakiegoś dużego gracza naszą publikacją. W tym celu najczęściej wysyła się książkę w formacie pdf, jej fragment, spis treści i krótką informację o autorze na specjalnie przygotowany adres mailowy wydawnictwa, bądź korzysta się w tym celu ze specjalnego formularza kontaktowego. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że wydawnictwa bardzo często albo specjalizują się w danym typie literatury, albo jasno wskazują np. na swojej stronie jakich książek poszukują. Jeśli uda nam się znaleźć wydawnictwo do którego może pasować nasza książka, należy wysłać materiały i uzbroić się w cierpliwość. Niestety oczekiwanie na jakąkolwiek odpowiedź może trwać dni, tygodnie albo nawet miesiące. Może też nie nadejść ona nigdy.

Czy wydawanie książek w takiej formie się opłaca? Jeśli jesteśmy nieznanymi twórcami i nie napisaliśmy właśnie kolejnego hitu na miarę „Harry’ego Pottera” to finansowo – absolutnie nie. Stawki w takiej sytuacji są śmiesznie niskie (rzędu od jednego do kilku złotych za sprzedany egzemplarz). Dodatkowo samo dostanie się do takiego wydawnictwa jest niezwykle trudne przez bardzo dużo tekstów zgłaszanych do niego przez cały czas. Oczywiście, jeśli wydamy książkę u dużego gracza na rynku wydawniczym, zapewni on redakcję, korektę i promocję naszej książki, co może skutkować dużo większą ilością sprzedanych egzemplarzy, niż w pozostałych przypadkach.

Self-publishing

Zyskujący coraz większą popularność system wydawania książek, wybierany zarówno przez autorów odrzuconych przez duże wydawnictwa, jak i przez tych, którzy chcieli zrobić to w dużo bardziej przystępny dla siebie sposób. Wydawanie w ten sposób polega na tym, że to my ponosimy koszty wydania danej książki. Zlecamy po prostu wydanie naszej publikacji wydawnictwu self publishingowemu a ono zajmuje się projektem okładki, układem zawartości, składem, redakcją, korektą, czy promocją. W takim przypadku my odpowiadamy za jej sprzedaż, więc zarówno koszty jak i zdecydowanie większa część zysku są po naszej stronie. Oczywiście, jest to dużo bardziej ryzykowna opcja niż duży wydawca, ale dobra oficyna zapewni nam, że książkę będziemy mieli w ręce w krótkim czasie a efekt końcowy nas nie zawiedzie.

Vanity publishing

Jest to najtańsza opcja wydania książki – po prostu wysyła się gotowy plik do drukarni, która za opłatą drukuje wybraną ilość egzemplarzy. Płacimy tutaj za usługę i ponosimy wszystkie koszty, ale też cały wypracowany zysk zostaje u nas. Jest to jednak opcja nienadająca się dla każdego – drukarnia nie zapewni nam promocji książki, bo nie ma w tym żadnego interesu, więc całym procesem sprzedaży będziemy się musieli zająć sami. Przez to, że w drukarniach nie pracują zazwyczaj doświadczeni redaktorzy i korektorzy, istnieje też ryzyko literówek i innych błędów, nawet jeśli oferują oni usługę ponownego sprawdzenia tekstu.
 

Jak widać możliwości wydania własnej książki są naprawdę zróżnicowane. A który z nich jest najlepszy? To już zależy tylko i wyłącznie od indywidualnych preferencji autora.