Niektórzy sądzą, że dziecko nie jest wymagającym czytelnikiem i zadowoli się był czym. To nieprawda, jest wręcz przeciwnie. Dobranie książki odpowiedniej dla dziecka, wbrew pozorom, nie jest wcale łatwe. Wystarczy jednak poświęcić temu chwilę i zapoznać się z nowościami lub zdecydować się na ulubione lektury ze swojego dzieciństwa.
Każdy może napisać książkę, a potem ją wydać. Może na to przeznaczyć własne środki, może spróbować swoich sił w wielu konkursach literackich. Wydawnictwa też coraz chętniej promują młodych autorów. Jest to, oczywiście, dobra wiadomość dla wszystkich początkujących pisarzy. Jednak taki stan rzeczy ma swoje wady. Rynek z roku na rok zalewany jest książkami dla dzieci, spośród których coraz trudniej wybrać te naprawdę wartościowe.
Zdarzają się książki zawierające błędy, również ortograficzne. Czasami treść bywa niespójna, a opowieść nie ma żadnego morału lub jest zwyczajnie nudna. Może też zawierać elementy przemocy, co dotyczy zwłaszcza starych, dobrze nam znanych baśni. Pożarcie Kapturka przez wilka czy porzucenie w lesie Jasia i Małgosi, może wpłynąć niekorzystnie na psychikę dziecka. „Dyscyplinujące klapsy”, które w powieściach z ubiegłego wieku nie były niczym nadzwyczajnym, również mogą zaburzyć dziecięcą równowagę emocjonalną. Najczęściej spotykaną wadą książek jest niedostosowanie ich przekazu i języka do wieku małego odbiorcy. Niektórzy autorzy dziecięcych książek mają problem z utrzymaniem jednakowego poziomu przez całą opowieść. W prostą treść wplatane bywają niezrozumiałe dla Malucha słowa, a przecież dobranie książki odpowiedniej do wieku dziecka to klucz do sukcesu.
Nie od dziś wiadomo, że czytanie dziecku książek przynosi same korzyści. Przede wszystkim uspakaja i relaksuje, pobudza wyobraźnię i ciekawość, podtrzymuje więź emocjonalną rodzica z dzieckiem. Ponadto pozytywnie wpływa na mózg, kształtuje inteligencję, przyspiesza naukę mówienia, ćwiczy pamięć itp. Czytanie książki powinno jednak sprawiać przyjemność obu stronom. Zmęczona mama, która z niechęcią sięga po książkę aby już „mieć to za sobą” nie jest dobrym rozwiązaniem. Rodzic powinien znaleźć czas tylko dla dziecka i nic nie powinno go rozpraszać. Najlepszym czasem jest wieczór, ale oczywiście książkę można czytać dziecku o każdej porze.
Co zrobić, jeśli Maluch nie jest zainteresowany bajką? O ile czterolatek potrafi już skupić uwagę na treści, o tyle dla dwulatka jest to trudna sztuka. Przede wszystkim jednak rodzic nie powinien się zniechęcać w podejmowaniu prób. Czasami wystarczy kilka przeczytanych zdań z odpowiednią intonacją. Można naśladować głosy bohaterów, a nawet odgrywać całe scenki. Kolorowe ilustracje też pełnią ważną rolę.
Zanim dziecko wyrobi sobie własny czytelniczy gust, odpowiedzialność za wybór książki spoczywa na rodzicach. Najlepiej postawić na znane i sprawdzone tytuły. Można podsunąć dziecku swoje ulubione książki z dzieciństwa, które często mają to do siebie, że są ponadczasowe. W przypadku nowej książki, rodzic powinien najpierw przeczytać ją sam, aby stwierdzić czy będzie odpowiednia dla jego dziecka. Dobrze jest kierować się zasadą - im młodsza pociecha, tym prostsza historia, mniejsze grono bohaterów, krótsze zdania. Warto też zwrócić uwagę na oprawę graficzną. Dzieci uwielbiają też cykl książek z ulubioną postacią, która w każdej części przeżywa inną przygodę. Bardzo popularne są serie książeczek uczące dziecko różnych umiejętności i zachowania. Może to być nauka korzystania z nocniczka, samodzielnego mycia ząbków, funkcjonowania w grupie, oswojenia się z lekarzem lub dentystą i wiele innych.
Odpowiednio dobrana książka powinna być nie tylko wspaniałą przygodą, ale też wartościową opowieścią z przesłaniem. Czytanie, oprócz korzyści dla dziecka, dostarcza też korzyści rodzicowi, chociażby ćwicząc jego cierpliwość. Najpierw przy dwulatku, gdy próbuje skupić jego uwagę, potem… przy czterolatku, który kilka razy dziennie prosi o tę samą książeczkę.